Do tragedii doszło w sobotę 17 sierpnia o godz. 5.30 na peronie pociągów dalekobieżnych w Sopocie. To właśnie tam pociąg intercity śmiertelnie potrącił 23-letniego mężczyznę z Gdańska, Jakuba Siemiątkowskiego.
Z relacji świadków oraz nagrania z monitoringu wynika, że 23-letni tenisista został wepchnięty pod nadjeżdżający pociąg przez 20-letniego mieszkańca Gdyni, Maksymiliana S. Policja zatrzymała podejrzanego na miejscu zdarzenia, który, jak się okazało, jest znany już służbom za wcześniejsze incydenty związane z przemocą oraz nadużywaniem alkoholu.
W chwili zatrzymania 20-latek miał 1,8 promila alkoholu we krwi i był w posiadaniu marihuany, którą znaleziono zabezpieczoną w folii aluminiowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledztwo w sprawie wypadku
Prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformował, że sprawca usłyszał zarzut zabójstwa.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy – powiedział prokurator Duszyński.
Zatrzymany 20-latek znany jest służbom za wcześniejsze incydenty związane z przemocą oraz nadużywaniem alkoholu.
Zbiórka na rzecz rodziny tragicznie zmarłego tenisisty
Śmierć Jakuba była ogromnym ciosem nie tylko dla jego rodziny, ale także dla przyjaciół i całej społeczności, w której żył i działał. Jakub był znanym i lubianym młodym człowiekiem związanym z lokalnym klubem tenisowym. Na peronie, gdzie doszło do zdarzenia, pojawiły się kwiaty oraz znicze upamiętniające 23-letniego gdańszczanina.
Aby wesprzeć rodzinę zmarłego w tych trudnych chwilach, przyjaciele Jakuba z klubu tenisowego postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy. Celem jest zgromadzenie 50 tysięcy złotych, które mają zostać przeznaczone na pokrycie kosztów pogrzebu, wsparcie dziadków Jakuba, którzy go wychowywali, oraz zapewnienie odpowiedniej pomocy prawnej w toczącym się postępowaniu sądowym.
Zbiórka została założona na imię babci Jakuba, Grażyny Siemiątkowskiej, która potwierdziła swoje dane, aby zapewnić transparentność i wiarygodność akcji. Przyjaciele zmarłego podkreślają, że środki są niezbędne, by rodzina mogła otrzymać najlepszą możliwą opiekę prawną oraz by odpowiednio upamiętnić młodego człowieka, który zginął w tak tragicznych okolicznościach.
W obliczu tej tragedii lokalna społeczność oraz osoby z całego kraju wyraziły swoją solidarność, wspierając zbiórkę i okazując wsparcie rodzinie Jakuba. To poruszające świadectwo tego, jak wielka jest siła wspólnoty, gdy trzeba pomóc bliskim, którzy zostali dotknięci niewyobrażalnym bólem.