Zgłoszenie do służb wpłynęło dopiero nad ranem. Według informacji Miejskiego Reportera, było to dokładnie o godzinie 4:53.
Pan Adrian, który skontaktował się z redakcją "Faktu", twierdzi jednak, że policję wezwano około 7:00 rano. Przechodnie sądzili, że 23-latek jest pijany i śpi na ławce.
Kiedy na miejsce przybyli lekarze, mogli już tylko stwierdzić zgon mężczyzny. Okazało się, że nie był on pod wpływem alkoholu, lecz cierpiał na cukrzycę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proszę poinformujcie o tym, bo to nieprawdopodobne, żeby była taka znieczulica i to w centrum miasta. Po drugie, gdzie był operator monitoringu miejskiego i gdzie były patrole policji oraz straży miejskiej -napisał do "Faktu" pan Adrian.
Nie wiadomo, ile osób mijało młodego mężczyznę tej nocy. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia prokuratura.
23-latek zmarł na przystanku w Warszawie. Czym jest znieczulica?
Znieczulica to brak empatii, obojętność na potrzeby innych ludzi, a także ignorowanie sytuacji, w których ktoś może wymagać pomocy.
W kontekście społecznym może obejmować różnorodne sytuacje – od braku reakcji na cierpienie drugiego człowieka, po obojętność wobec problemów społecznych, takich jak ubóstwo, bezdomność czy przemoc.
Czytaj także: Wjechał w tłum ludzi. Ustalili, kim są ofiary zamachowca
Znieczulica może występować zarówno w życiu codziennym, jak i w sytuacjach kryzysowych. Często jest wynikiem osłabienia więzi międzyludzkich, co prowadzi do obojętności na potrzeby osób, które nie należą do wąskiego kręgu naszych bliskich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.