Aktorka była znana z filmu dokumentalnego Netflixa pt. "Audrie & Daisy". Daisy Coleman miała zaledwie 23 lata, ale pomimo tak młodego wieku przeżyła straszne chwile, które boleśnie odbiły się na jej zdrowiu psychicznym.
Jedna z traumatycznych sytuacji miała miejsce, gdy Daisy była 14-latką. O swoim bolesnym wspomnieniu aktorka i modelka odważyła się opowiedzieć w dokumencie Netflixa "Audrie & Daisy".
Daisy została zgwałcona na imprezie we własnym domu przez nastolatka spokrewnionego z wpływowym politykiem. Napastnik najpierw podał jej narkotyki, a następnie wykorzystał. Po wszystkim Daisy potrzebowała dużo czasu, aby się pozbierać. Jak opowiedziała w dokumencie Netflixa, nie pomagali jej w tym rówieśnicy.
Rówieśnicy nie przepadali za Daisy. Nie miała w nich oparcia
W szkole nie była lubiana, co dodatkowo przyczyniło się do pogorszenia jej stanu psychicznego. Ostatecznie jednak udało jej się wrócić do równowagi, a przynajmniej tak wydawało się fanom bohaterki dokumentu.
Obserwatorzy życia Daisy Coleman nie mogą wciąż uwierzyć w to, co się stało. Aktorka znana była z angażowania się w akcje charytatywne, których główny motywem było wspieranie kobiet wykorzystanych seksualnie. Daisy dodawała im odwagi i zwiększała ich wiarę w siebie. Dlatego tak ciężko jest jej fanom pogodzić się z faktem, że osoba, która podnosiła ich na duchu, nie żyje.
Na Instagramie mama Daisy, Melinda Coleman, wyznała, że jej córka nigdy tak naprawdę nie poradziła sobie z traumą po gwałcie, i to właśnie to było głównym powodem decyzji o odejściu.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz [ TUTAJ ](https://liniawsparcia.pl/){:follow}.