Kierowca z Ukrainy przekonał się o bezwzględności nowego taryfikatora mandatów. 25-latek kierujący maserati został złapany przez policję za zbyt szybką jazdę 27 stycznia w Giżycach na terenie powiatu ostrzeszowskiego. Dość szybko przekonał się, że słono zapłaci za swój pośpiech.
25-latek został zatrzymany za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Jego maserati poruszało się z prędkością 107 km/h w terenie zabudowanym z ograniczeniem do 50 km/h. Policjanci nie przewidzieli dla niego taryfy ulgowej. Wysokość mandatu, który otrzymał powala na kolana.
Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 57 km/h. Policjanci ukarali go mandatem karnym w wysokości 1500 złotych oraz zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami.