Mimo upływu wielu tygodni, protesty rolników cały czas trwają. Ich postulaty są niezmienne - chcą oni szeroko zakrojonych zmian w zakresie tzw. Zielonego Ładu, wprowadzanego przez Unię Europejską. Ponadto rolnicy domagają się ograniczeń w kontekście sprowadzania produktów rolnych z Ukrainy.
Czytaj także: "Zapolowali na mnie". Rolnik doigrał się po proteście
Pomimo wielokrotnych rozmów z rządem, rolnicy wciąż nie są usatysfakcjonowani z efektów negocjacji. Ich postulaty pozostają aktualne, a protesty wciąż trwają. Kolejne utrudnienia w ruchu pojawią się także w poniedziałek, 25 marca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście skala blokad drogowych będzie zauważalnie mniejsza, niż w poprzednich dniach. Rolnicy planują oficjalne protesty w trzech województwach:
- woj. zachodniopomorskie: droga S11 - węzeł Koszalin Zachód, droga S3 - węzeł Myślibórz;
- woj. lubuskie: droga S3 - blokada w obu kierunkach od węzła Myślibórz do węzła Gorzów Wielkopolski;
- woj. lubelskie: droga S17 na odcinku Tomaszów Lubelski - przejście graniczne w Hrebennem; droga S12 - odcinek Chełm - przejście graniczne w Dorohusku. Protest będzie powiązany z blokadą przejść granicznych.
Protesty rolników nieco zmienią formę
Co ważne, rolnicy zamierzają nieco zmienić sposób prowadzenia protestów. Blokady dróg będą coraz rzadszym zjawiskiem. Jak wynika z komunikatu Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego, protestujący będą przenosić się pod biura poselskie. Tam nagrają materiały wideo, w których będą zapraszać polityków na rozmowy w kontekście ich postulatów.
Nagrania będą publikowane w sieci za pośrednictwem mediów społecznościowych. Spotkania mają odbyć się 4 kwietnia, a jeżeli nie dojdą one do skutku, to rolnicy zapowiadają przeprowadzenie 24-godzinnych protestów pod biurami posłów.