Takiej sprawy jeszcze nie było. 9 lipca br. Komenda Powiatowa Policji w Śremie została powiadomiona o włamaniu do mieszkania znajdującego się w gminie Książ Wielkopolski.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że podczas nieobecności domowników, dwóch mieszkańców gminy Książ Wielkopolski włamało się do mieszkania, z którego ukradli porcelanową, różową skarbonkę w kształcie "świnki" i znajdujące się w niej pieniądze w kwocie 500 złotych.
Okazało się, że jeden z włamywaczy, 28-latek, to brat właścicielki mieszkania i wujek dziewczynki, do której należała skarbonka i pieniądze. Niestety, 28-latek tuż po kradzieży rozbił skarbonkę i stracił pieniądze swojej siostrzenicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 lipca br. włamywacze zostali zatrzymani i usłyszeli zarzut dotyczący kradzieży z włamaniem. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie - podkreśla Ewa Kasińska z policji w Śremie.
Skarbonka łupem złodziei
Do innej sytuacji, też dotyczącej skarbonki doszło w lutym. Wtedy nie ukradziono jej z domu, tylko z kościoła.
Do przestępstwa doszło w sobotę (18 lutego). Mężczyzna wszedł do otwartej świątyni i zainteresował się skarboną na datki. Przez kilka chwil, na kolanach, próbował dostać się do środka. W końcu mu się to udało - ze skarbony zabrał około 500 zł.
Dzięki zapisowi z monitoringu policjanci dotarli do złodzieja i zatrzymali go. To mieszkaniec jednej z podgorzowskich miejscowości. Policjantom udało się odzyskać 250 zł.