Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

3-letnia Ivanka zmarła w nagrzanym aucie. "Nie ma wyjaśnienia"

6

W poniedziałek całą Słowacją wstrząsnęła tragiczna informacja o śmierci 3-letniej Ivanki. Dziewczynka zmarła w nagrzanym samochodzie. Jej rodzice uważają, że był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Najbliżsi twardo ich bronią.

3-letnia Ivanka zmarła w nagrzanym aucie. "Nie ma wyjaśnienia"
3-letnia Ivanka zmarła w nagrzanym aucie. "Nie ma wyjaśnienia" (Adobe Stock, Blesk)

Do tragicznego zdarzenia doszło w gminie Markusovce. Głos zabrał już burmistrz tego regionu Peter Fulla.

Trudno ocenić, czy była to nieostrożność, czy dziecinna zabawa. Jest to jednak nauczka dla wszystkich, by zwracali uwagę na swoje dzieci i samochody - powiedział w rozmowie z "Plus Jeden Den".

Prasa donosi, że do tragedii doszło wtedy, gdy młoda rodzina z trójką dzieci spędzała wakacje na Słowacji. Na co dzień pracują i mieszkają w Anglii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oblężenie polskiego kurortu. Rzeka ludzi na deptaku

Miejscowi uważają, że rodzice dziewczynki to troskliwi i dobrzy ludzie, którzy starają się zapewnić swoim dzieciom godne warunki. Już trzeci tydzień byli w Markusovcach.

Tragiczna śmierć Ivanki. "Nie ma wyjaśnienia"

W tragicznym dniu Ivanka miała pójść do sąsiadów na basen. Gdy okazało się, że trzylatki nigdzie nie widać, ruszyły poszukiwania. Przerażona matka dziewczynki i kilka innych osób uważnie przeczesywało teren.

W końcu znaleźli dziewczynkę w samochodzie. Była już nieprzytomna.

Mama od razu podeszła do córki. Prawdopodobnie drzwi nie były zamknięte... To straszne. Wszyscy rozpaczają - powiedział dziadek trzylatki.

Ratownicy, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, nie zdołali przywrócić funkcji życiowych. Lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń. Jednocześnie zarządził sekcję zwłok.

Niewiele osób tak bardzo troszczy się o dzieci jak oni - powiedział Frantisek Pecha, wujek Ivanki, cytowany przez "Blesk".

Tragiczna śmierć trzylatki mocno wstrząsnęła jej rodzicami.

Są na dnie. Nie ma wyjaśnienia, w jaki sposób dostała się do tego samochodu - podsumował Pecha.

Policjanci badają okoliczności tego wypadku. Wszczęto postępowanie karne. Matka dziewczynki może odpowiadać za doprowadzenie do śmierci. To właśnie pod jej opieką znajdowała się trzylatka. Ojca nie było w domu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić