Kilka tygodni temu do brzeskich funkcjonariuszy zaczęły napływać sygnały o kradzieżach w marketach i drogeriach w mieście. Ze zgłoszeń wynikało, że do zdarzeń miało dochodzić od stycznia 2024 roku.
Z przyjętych przez policjantów zawiadomień wynikało, że w zainteresowaniu podejrzewanego były głównie czekolady oraz kawy. Z jednego z marketów miały znikać również elektroniczne szczoteczki, perfumy. a także patelnie. Poszkodowani swoje straty oszacowali na blisko 15 tysięcy złotych.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego i zabezpieczonego monitoringu kryminalni rozpoczęli typowanie podejrzewanego. Z ich ustaleń wynikało, że mógł być to 32-letni mieszkaniec Brzegu - czytamy na stronie policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko dotarli do miejsca gdzie mężczyzna przebywa. Kiedy zapukali do mieszkania zdziwiony 32-latek otworzył im drzwi. Nie spodziewał się, że zostanie rozpoznany przez mundurowych. Policjanci zatrzymali go i przewieźli do komendy.
Czytaj także: Pilny alert z GIS. Wycofane produkty. Wirus WZW typu A
Co grozi zatrzymanemu mężczyźnie?
Podejrzany łącznie usłyszał 10 zarzutów wszystkie dotyczyły kradzieży sklepowych. Policjanci prowadzący dochodzenie zgromadzili materiał dowodowy i przedstawili mężczyźnie zarzut dokonania kradzieży w recydywie.
Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast warunki recydywy zwiększają wymiar kary.