Martyna Andrzejko w czwartek, 18 października, około godziny 7.30 wyszła ze swojego domu przy ulicy Spacerowej w Bydgoszczy, nie informując nikogo, dokąd się udaje. Kobieta do chwili obecnej nie wróciła do miejsca zamieszkania i nie skontaktowała się z bliskimi. W domu czeka na nią partner i małe dziecko.
Czytaj także: Mąż usunął zdjęcia. Tajemnicze zaginięcie Izabeli P.
Poszukiwania prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji Bydgoszcz-Błonie, którzy ustalili, że 32-latka po tym, jak opuściła miejsce zamieszkania, widziana była w dwóch miejscach. Najpierw udała się na ul. Obwodową 3 w Białych Błotach (około 10 kilometrów od domu), a następnie wróciła do Bydgoszczy, gdzie widziano ją przy ulicy Curie Skłodowskiej 33. Co wydarzyło się później?
Poszukiwania Martyny Andrzejko. Policja apeluje o pomoc
Niestety nadal nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Kobiety szukają nie tylko policjanci, ale i krewni oraz Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, które opublikowało rysopis zaginionej.
Zaginiona Martyna Andrzejko ma 170 cm wzrostu i waży 55 kg. Jest blondynką, ma włosy długie do pasa, przylegające uszy, mały nos i pełne uzębienie. Ponadto na karku ma charakterystyczny tatuaż w kształcie księżyca otoczony kolorowymi kwiatami. Nie wiadomo, w co była ubrana kobieta w dniu zaginięcia, ani co miała przy sobie.
Osoby, które znają miejsce pobytu Martyny Andrzejko, proszone są o kontakt z KP Bydgoszcz Błonie pod numerem telefonu 47-751-13-59 lub 112.