Do upadku mężczyzny z 10. piętra doszło w niedzielę. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Ryszki w Chorzowie.
Mężczyzna spadł jeszcze na siatkę, która zamortyzowała upadek - powiedział kom. Arkadiusz Bień z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie, cytowany przez portal MojChorzow.pl.
35-latek spadł jeszcze na drzewo. Połamał kilka gałęzi, ale i... strącił gniazdo szerszeni.
Czytaj także: Nagranie z parku wodnego. Włosy stają dęba na głowie
Szerszenie dały się we znaki. Potworny atak!
Rój owadów zaatakował zarówno 35-latka, jak i zespół ratowników medycznych.
Najbardziej poszkodowana jest lekarka, która została kilkakrotnie pokąsana. Jako że sama wymagała pomocy medycznej, została hospitalizowana. Szerszenie zaatakowały też policjantów - dodał Bień.
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Choć był przytomny, to jego stan określono mianem ciężkiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl