''Jak dobrze mieć sąsiada'' - śpiewał zespół Alibabki. 35-letni mieszkaniec powiatu suskiego ma prawo się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Mężczyzna boleśnie przekonał się, że sąsiedzkie stosunki bywają trudne.
W piątek, 15 grudnia mężczyzna zawiadomił policję, że na teren jednej z posesji, gdzie prowadzona była budowa, wtargnęła jego sąsiadka. Towarzyszyło jej dwóch nieznanych 35-latkowi mężczyzn.
Kobieta miała mu grozić strzelając gumowymi kulkami z przedmiotu przypominającego broń, natomiast mężczyźni mieli użyć gazu łzawiącego. Po zdarzeniu sprawcy zbiegli - informuje małopolska policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
37-latka w rękach policji
Funkcjonariusze ustalili, że związek ze sprawą ma 37-letnia mieszkanka powiatu suskiego. Kobieta została zatrzymana. Jak się okazało, miała przy sobie dwa pistolety na gumowe kulki.
Na podstawie zebranych dowodów został jej przedstawiony zarzut gróźb karalnych. Prokurator zastosował wobec niej dozór policyjny. Ponadto podejrzana otrzymała prokuratorski zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz jego rodziną. Została poinformowana, że naruszenie zakazów może skończyć się osadzeniem w areszcie śledczym - czytamy w policyjnym komunikacie.
Funkcjonariusze badają okoliczności zdarzenia i szukają pozostałych osób, które brały w nim udział.