Poszukiwany 39-latek ostatni raz był widziany około godziny 13:30. Jak informuje w rozmowie z o2 podkomisarz Sylwia Sobczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Końskich, zaginionego widziano, gdy z trzema mężczyznami wypłynął na rowerkach wodnych.
Przeczytaj także: "Horror" w Holandii. Sterroryzowali mieszkańców... pistoletami na wodę
Zaginięcie na zalewie w Sielpi. Okoliczności zniknięcia 39-latka
Zgodnie z ustaleniami funkcjonariuszy koneckiej policji w pewnym momencie trzej mężczyźni zeskoczyli z rowerków i zanurkowali w zalewie. 39-latek jako jedyny nie zdołał wrócić na powierzchnię.
Przeczytaj także: Koniec poszukiwań 37-letniej Polki z Salford. Tragiczny finał
W poszukiwania 39-latka zaangażowano liczne zastępy straży pożarnej. Na miejscu pojawili się strażacy z Końskich, OSP z Rudy Malenieckiej, Wilczkowic oraz Dziebałtowa. Do akcji włączyli się również członkowie specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego ze Starachowic.
Przeczytaj także: Strzelce Opolskie. Udawał pracownika banku. Wyłudził ponad 100 tys. zł
Do poszukiwań zaginionego wykorzystano m.in. specjalistyczny sonar. Jednak, jak potwierdziła podkom. Sylwia Sobczyńska, los 39-latka nadal pozostaje nieznany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.