W upalną niedzielę 20 czerwca w pobliżu jednego z marketów w Mławie spacerowała dziewczynka. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że przebywała bez opieki osoby dorosłej. Na szczęście do spragnionego dziecka podeszli policjanci, którzy postanowili pomóc i znaleźć jej rodziców.
Dziewczynka nie potrafiła przekazać policjantom żadnych informacji. Na paluszkach swojej dłoni pokazała tylko, że ma 4 lata. Dzięki rozmowie z mieszkańcami pobliskich osiedli funkcjonariuszom udało się ustalić, gdzie mieszka spacerowiczka. Okazało się, że 4-latka sama wyszła z mieszkania na ulicę, kiedy jej mama i starsza siostra spały.
Na szczęście dziewczynka cała i zdrowa wróciła do domu. 4-latka została przekazana w ręce matki. Kobieta przyznała, że drzwi były otwarte, gdyż jej starsza córka, po wyprowadzeniu wcześnie rano psa na spacer nie zamknęła ich na klucz. Policjanci podkreślają, że wycieczka dziecka mogła zakończyć się tragicznie.
Policja apeluje do rodziców
Sprawa z Mławy na szczęście zakończyła się pozytywnie. Policja apeluje jednak do rodziców i opiekunów o wzmożenie opieki nad najmłodszymi i maksymalną troskę o ich bezpieczeństwo. Funkcjonariusze przypominają, że chwila nieuwagi może narazić dziecko na utratę zdrowia, a nawet życia.