W ubiegłą środę dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu mienia na dwóch posesjach w Rejowcu Fabrycznym.
Sprawca miał uszkodzić lampy oświetleniowe oraz samochód. Policjanci z Rejowca Fabrycznego w trakcie dojazdu na miejsce zauważyli mężczyznę idącego ulicą, który odpowiadał podanemu rysopisowi sprawcy.
Mężczyzna gdy zauważył, że jest w zainteresowaniu funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali 44-latka. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy, "wydmuchał" prawie 3 promile - informuje mł. asp. Angelika Głąb-Kunysz.
Czytaj także: Przyjeżdżają ze Słowacji. Sypią się mandaty. "Nagminnie"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci ustalili, że 44-latek wszedł na cudzą posesję i łopatą do odśnieżania zaczął dewastować lampy oświetleniowe. Chwilę później poszedł na drugą posesję, gdzie tą samą łopatą poobijał zaparkowany samochód.
Pokrzywdzeni wycenili straty na łączną kwotę ponad 9 tysięcy złotych. 44-latek usłyszał już zarzuty. Za uszkodzenie cudzego mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.