Takie historie to przestroga dla nasz wszystkich. Oszuści czają się za każdym rogiem. Przekonała się o tym mieszkanka powiatu sokólskiego na Podlasiu. 44-latka myślała, że kontaktuje się ze swoim idolem, który miał być "znanym polskim gwiazdorem". Okazało się, że ktoś się pod niego tylko podszywał.
Wszystko zaczęło się od wysłania przez nią życzeń świątecznych do popularnego polskiego wokalisty. Niestety, profil piosenkarza na portalu społecznościowym był fałszywy. Mieszkanka gminy Dąbrowa Białostocka przez kilka dni korespondowała poprzez różne komunikatory z oszustem. W trakcie wymiany wiadomości zaproponował jej spotkanie - podaje policja.
Czytaj także: Jechał po zmroku przez las. Od razu chwycił za telefon
"Gwiazdor" namówił kobietę, by opłaciła mu bilet na podróż w wysokości 4,5 tys. zł. Ta przelała pieniądze na podane konto. Oszust próbował namówić ją też na opłacenie ochrony i noclegu w hotelu. 44-latka zdała sobie wtedy sprawę z tego, że coś jest nie tak. Udała się więc na policję.
Ostrzegamy przed oszustami. Zawierając nowe znajomości, należy być ostrożnym. Zwłaszcza jeśli poznana przez internet osoba prosi nas o pieniądze. Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych. Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową - na przykład na zakup biletu lub uregulowanie zaległości. Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą - apeluje policja.