Kleszcze to pajęczaki, które latem są naprawdę niebezpieczne. Wszystko dlatego, że przenoszą groźną chorobę, jaką niewątpliwie jest borelioza. Po rozmaitych aktywnościach poza domem warto oglądać swoje ciało, by sprawdzić, czy przypadkiem nie mamy gdzieś kleszcza.
Obecnie jest to szczególnie istotne. Ze zgłoszeń internautów na stronie ciemnastronawiosny.pl jasno wynika, że kleszcze pojawiają się w różnych częściach naszego kraju. Mapa kleszczy, którą mogą współtworzyć wszyscy zainteresowani, wyraźnie daje do zrozumienia, że problem jest spory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele niebezpiecznych miejsc znajduje się w województwach mazowieckim i małopolskim.
Wyjście z samochodu i podejście nad rzekę skończyło się znalezieniem łącznie 50 kleszczy - zaznaczyła osoba, która odwiedziła wały nad Wisłą w Czosnowie (woj. mazowieckie).
Duże skupisko kleszczy w tym roku - podkreślił internauta z Warszawy. - Dwa kleszcze w przeciągu dwóch godzin w jednym miejscu - dodano w zgłoszeniu dotyczącym Pola Mokotowskiego.
Kleszcze atakują. "Inwazja"
"Inwazja, idąc ścieżką z dwoma psami, przez godzinę aż 50 kleszczy!" - napisał mężczyzna z Kłodawy. Podobnie jest we Wrocławiu.
Po każdym spacerze z psem zwierzak ma na sobie kilka kleszczy. W tym roku już ściągnęłam z psa około 30 po wizycie na wyspie Opatowickiej - czytamy w zgłoszeniu na ciemnastronawiosny.pl.
Warto niewątpliwie sprawdzić, gdzie można natknąć się na kleszcze. Jednocześnie trzeba pamiętać też o tym, że tak naprawdę możemy je spotkać na każdym kroku.
Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu