Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

51-latek zażartował na lotnisku w Radomiu. Wakacje? Tylko palcem po mapie

13

Ten "żart" 51-letni mieszkaniec Radomia zapamięta do końca życia. Podczas odprawy biletowo-bagażowej na lotnisku w Radomiu powiedział, że ma w walizce dwa granaty. Efekt? Stracił wakacje.

51-latek zażartował na lotnisku w Radomiu. Wakacje? Tylko palcem po mapie
Lotnisko Warszawa-Radom (Wikimedia)

Incydent miał miejsce w środę (26 lipca) na lotnisku w Radomiu. Do zdarzenia doszło przed odlotem samolotu do tureckiej Antalyi.

Funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Radomiu otrzymali informację od obsługi lotniska, że w trakcie nadawania bagażu rejestrowanego, jeden z podróżnych stwierdził, że w jego bagażu znajdują się dwa granaty - przekazała Dagmara Bielec, rzeczniczka prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, której słowa przytacza tvn24.pl.

Obsługa lotniska nie mogła przejść obojętnie obok tych słów. W związku z wyznaniem 51-latka, na miejsce wezwani zostali pirotechnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy o drożyźnie: "Przerasta wszelkie możliwości!"

Zażartował na lotnisku i... stracił wakacje

Mężczyzna przyznał ostatecznie, że informacja o granatach była żartem. - Niestety, na tego typu sytuacje nie ma taryfy ulgowej - wyjaśniła Bielec.

Podróżny został wylegitymowany, a następnie poproszony o otworzenie bagażu. Po sprawdzeniu walizki i stwierdzeniu, że nie znajdują się w nim żadne materiały niebezpieczne, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych - dodała rzeczniczka.

Na mandacie jednak się nie skończyło. TVN donosi, że 51-latek musiał zmienić wakacyjne plany. Nieodpowiedzialne zachowanie sprawiło, że kapitan samolotu do Antalyi nie wpuścił go na pokład.

To niewątpliwie nauczka dla wszystkich, którym czasem przychodzą do głowy równie niemądre żarty. Są pewne sytuacje, w których po prostu trzeba zachować powagę i zdrowy rozsądek. Jeżeli ktoś o tym zapomina, to ponosi konsekwencje. 51-latek z Radomia coś na ten temat wie. Do Antalyi po wybryku mógł udać się co najwyżej wirtualnie.

Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić