Ratownicy w Turcji nieustannie przeszukują gruzowiska w nadziei, że uda się odnaleźć żywe osoby. W sobotę agencja informacyjna Anadolu poinformowała, że uratowali dwie kobiety, które spędziły pod gruzami niemal 122 godziny.
Spędziły pod gruzami 122 godziny
Jedna z uratowanych kobiet, 70-letnia Menekse Tabak, została owinięta w koc i przeniesiona do karetki. Druga ranna to 55-letnia Masallah Cicek, która została wydobyta z gruzów zawalonego budynku w Diyarbakir.
Nie są to odosobnione przypadki. W mieście Hatay po 102 godzinach pomoc dotarła do dwóch żywych osób, a po 103 godz. wydobyto 33-latka. W mediach społecznościowych pojawiło się także nagranie, na którym widać jak ratownicy wyciągają spod gruzów 17-latka. Spędził tam 93 godziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad 30 tys. ratowników z kilkudziesięciu krajów przeszukuje pozostałości po zawalonych budynkach przez 24 godziny na dobę. Szanse na wydobycie żywych osób maleją z każdą kolejną godziną poszukiwań. To, ile czasu ktoś przeżyje pod gruzami zależy od wielu czynników m.in. obrażeń poszkodowanej osoby czy miejsca gdzie utknęła. Najważniejsza jest jednak fizjologia człowieka. Nawet zdrowy organizm nie wytrzyma długo bez dostępu do wody.
Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że w Turcji panuje zima. Chociaż temperatury nie są wyjątkowo niskie, to wciąż zagrażają życiu człowieka, szczególnie po wielu godzinach spędzonych pod gruzami.
Z najnowszych informacji wynika, że liczba ofiar śmiertelnych w Turcji i Syrii przekroczyła już 24 tys. Około 80 tys. osób jest leczonych w szpitalach, a 1,05 miliona straciło dach nad głową.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.