Napisany przez nią list poruszył władze Rytla, które opublikowały go w internecie.
"Proszę przekazać maskotki dzieciom, którym jest smutno po burzy, żeby miały do kogo się przytulić. Miałam dużo zabawek, ucieszę się, jeśli jeszcze jakimś dzieciom sprawią radość" - napisała młoda Olsztynianka.
Skala bezinteresownej pomocy i darów, jakie płyną do Rytla jest ogromna. Znajdująca się w sercu Borów Tucholskich miejscowość najbardziej ucierpiała podczas ostatnich nawałnic. Zaledwie 3 km stąd w wyniku wichur zginęły dwie harcerki. - Ci ludzie nie wiedzą, jak teraz żyć. Im zawalił się świat - komentował w rozmowie z WP sołtys Rytla Łukasz Ossowski.
Postęp prac i interwencję wojska w gminie relacjonował na żywo nasz reporter, Jarosław Kociszewski.