oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

"7 km skrótem przez las". Ten problem dotyka kilkunastu milionów Polaków

30

Wykluczenie komunikacyjne jest problemem, z którym mierzy się wielu Polaków. Alarmują o tym mieszkańcy regionów pozbawionych transportu zbiorowego oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Politycy zapowiadali wprowadzenie odpowiednich rozwiązań, jednak w wielu przypadkach na obietnicach się skończyło...

"7 km skrótem przez las". Ten problem dotyka kilkunastu milionów Polaków
Problem wykluczenia komunikacyjnego jest nadal realny w Polsce (Pixabay)

Z szacunków wynika, że problem wykluczenia komunikacyjnego dotyka nawet kilkunastu milionów Polaków. Z niedostatkiem transportu zbiorowego borykają się przede wszystkim mieszkańcy wsi i mniejszych miejscowości. Na problem uwagę zwracają zarówno sami mieszkańcy, jak i Rzecznik Praw Obywatelskich. Politycy obiecywali zmiany, niestety w bardzo wielu przypadkach na obietnicach się skończyło.

Reporter jednego z dzienników odwiedził wsie na pograniczu województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Okazuje się, że gdyby nie prywatne samochody, mieszkańcy nie mieliby szans dojechać do większych miejscowości.

O skali problemu niech świadczy przykład przywołany przez dziennikarzy "Faktu". Mieszkańcy miejscowości Słabęcin w gm. Żnin, żeby dojechać komunikacją publiczną do szpitala w Poznaniu, muszą wyjechać ze swojej miejscowości dzień wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kierowca mercedesa przesadził. Nawet 30 tys. mandatu

Planowe przyjęcia odbywają się w placówce medycznej o 7 rano, tymczasem autobus do Poznania wyjeżdża po godzinie 8 rano. I nie ma żadnej alternatywy, tylko samochód.

Kiedyś było lepiej. Jak jeździłem do pracy na godzinę 6:00, to były autobusy, a podróż trwała krótko. Było do diabła tych autobusów, nie można było narzekać. Pociąg był. Teraz nawet torów nie ma — powiedział dziennikarzom jeden z mieszkańców.

"Na skróty polną drogą trzeba iść 7 kilometrów"

Problem mają również mieszkańcy miejscowości Żużoły. Jak relacjonuje jeden z nich, żeby dojść na autobus, trzeba pokonać 7 kilometrów drogą przez las. Sołtys wsi podkreśla, że zgłasza problem, ale na niewiele to się zdaje.

Nie da się ukryć, że jest to wykluczenie. Kiedyś pociąg jechał co 15 minut, autobusy co 20 minut. A teraz? Są dwa rano, dwa po południu i to jest wszystko — powiedział "Faktowi" kolejny mieszkaniec.

Problem dotyka w sposób szczególny seniorów i osób, które nie mają własnego samochodu. Kiedy i jak zostanie rozwiązany? Tego nie wiadomo, bo kolejne ekipy rządzące zapowiadają, że się nim zajmą. I od lat niewiele się w tej sprawie dzieje.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Długa historia faraonów ma kolejny rozdział. W egipskim Abydos odkryto 3600-letni grobowiec
Zaginął Jędrzej Kijowski. Ostatni raz widziany był w klubie
Litwa szykuje obywateli na sytuacje kryzysowe. Aplikacja wskaże najbliższe schrony
Gwiazda poszła do fryzjera. Nie tak łatwo ją poznać
Autobus spadł z wiaduktu. Prokuratura domaga się wyższej kary dla kierowcy
Rosyjska propagandystka zginęła od miny. Przed śmiercią zadrwiła z Ukraińców
To nie poligon, a zdradzieckie bagna. Przyrodnik ostrzega: akcja będzie brutalnie trudna
Poważna awaria w szpitalu w Szczecinie. Życie dzieci zagrożone
Sensacyjne odkrycie na Słowacji. "Zachował się w doskonałym stanie"
Ma obsesję na tym punkcie? Trener FC Barcelony zamknął drzwi i zrobił awanturę
Rowerzyści poszukiwani. Firma z Zakopanego oferuje 2 tysiące "znaleźnego"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić