Niebezpieczna sytuacja miała miejsce we francuskim Ariège, tuż przy granicy z Hiszpanią. Myśliwy miał oddać dwa strzały ze strzelby w kierunku atakującego go niedźwiedzia. Zwierzę padło, ale mężczyzna doznał wcześniej poważnych obrażeń nóg.
Atak niedźwiedzia w Pirenejach. 70-latka zabrał helikopter ratunkowy
70-latka do szpitala zabrał śmigłowiec ratunkowy. Francuskie służby wszczęły dochodzenie w sprawie zastrzelenia zwierzęcia. Szczegółami ataku podzielił się inny uczestnik polowania.
Byłem trochę dalej, nie widziałem, co się dzieje, ale usłyszałem wezwanie przez krótkofalówkę. Niedźwiedź zaatakował 70-latka i złapał go za nogę. Odgryzł mu kawałek łydki w jednej nodze i zranił także w drugą. (…) Po ataku udało nam się zatamować krwawienie do czasu nadejścia pomocy – opisał myśliwy w rozmowie z portalem La Depeche.
Inny świadek dodaje, że ataki niedźwiedzi na ludzi stają się we Francji coraz powszechniejsze. Wszystko dlatego, że wysoko w górach zaczyna brakować pożywienia.
To mnie nie dziwi. Niedźwiedzie coraz częściej zbliżają się do osad ludzkich. Zaatakowany mężczyzna zastrzelił drapieżnika w samoobronie – powiedział mężczyzna.
Spada liczba niedźwiedzi w Pirenejach. Ludzie niszczą ich środowisko naturalne
We Francji ubywa niedźwiedzi z powodu karczowania lasów i przeznaczania terenów na pola uprawne. Osiedla ludzkie zakładane są coraz wyżej w górach, gdzie naturalnie żyją drapieżniki. Obecnie populacja niedźwiedzi brunatnych w Pirenejach liczy około 40 osobników.
Francja zaczęła importować niedźwiedzie brunatne ze Słowenii jeszcze w latach 90., kiedy jej własna populacja tych drapieżników była bliska wyginięcia. Wspólnie z Hiszpanią i Andorą uzgodniono plan ponownego zasiedlania Pirenejów niedźwiedziami. Podkreślono, że proces ten musi odbywać się powoli, ponieważ zwierzęta mogą zaszkodzić rolnictwu i turystyce.
Obejrzyj także: Niedźwiedź brunatny zapuścił się do miasta
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.