O zakupie kuponu Doris pomyślała, kiedy robiąc porządki w domu i ogrodzie natknęła się na pająki, które są symbolem szczęścia i pieniędzy. Jak pomyślała, tak zrobiła i w dniu, w którym zorganizowała imprezę z okazji swoich 70-tych urodzin dowiedziała się, że… wygrała na loterii.
Mieliśmy przyjęcie z okazji moich 70-tych urodzin, więc byliśmy zajęci. Nagle zobaczyłam mail od The National Lottery – relacjonuje seniorka na łamach Daily Mail.
Od czasu zwycięstwa Doris wraz z mężem Keithem kupili sobie nowe łóżko i spędzili wakacje w Kornwalii ze swoją rodziną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalogowałam się do aplikacji myśląc, ze wygrałam 10 funtów. Okazało się jednak, ze nie dość, że wygrałam 10 000 funtów, to jeszcze co miesiąc przez 30 lat! – emocjonuje się Doris Stanbridge i podekscytowana kontynuuje – Zapytałam się męża, czy naprawdę dobrze widzę. Nie mogłam w to uwierzyć!
Doris zawołała zięcia, aby poznać jego opinię na ten temat. Kiedy ten potwierdził wygraną, kobieta natychmiast otworzyła urodzinowego szampana, aby uczcić swoje niesamowite zwycięstwo. Następnego ranka Stanbridge otrzymała potwierdzenie z The National Lottery.
Czytaj także: Ona ma 102 lata, on 29. Różnica wieku nie jest problemem
Nadal wydaje mi się to trochę dziwne, kiedy myślę o swoim zwycięstwie i o tym, że będę dostawać pieniądze co miesiąc przez 30 lat. To daje mi kopa do tego, żeby żyć do 100 lat! – cieszy się seniorka.
Doris wraz z mężem planują teraz remont swojego domu, w którym mieszkają razem od 50 lat. Cieszą się także, że będą mogli zafundować kolejny wakacyjny wyjazd swoim najbliższym.
Keith jest bardzo podekscytowany, ponieważ to będzie pierwszy lot samolotem jego ukochanego, najmłodszego wnuka. Para nie zdradza, gdzie się wybierają, ale podkreślają, że wypoczywać będą nad wodą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.