W zalanej Wenecji zawyły syreny alarmowe. Po tym, jak woda przekroczyła poziom alarmowy (110 cm n. p. m.), turyści zostali ewakuowani z centrum miasta. Zamknięto też najpopularniejszą atrakcję - Plac Świętego Marka.
46 cm powyżej maksymalnego poziomu
Pod wodą znalazło się 75 proc. miasta. Lokalne władze podają, że w pewnym momencie poziom wody sięgnął 156 cm. Taka powódź zdarzyła się po raz 5. w notowanej historii.
Złe prognozy
Władze regionu Wenecja Euganejska, w którym znajduje się miasto, ogłosiły najwyższy stan zagrożenia. Służby ostrzegają, że w ciągu najbliższych dni mieszkańcy wciąż muszą się spodziewać gwałtownych burz, deszczów i wichur.
Nagromadzenie czynników
Powódź w Wenecji ma kilka przyczyn. Są wśród nich przypływ, silny wiatr sirocco napływający do Włoch z północnej Afryki i wyjątkowo duże opady. W Genui, Rzymie i wielu innych miastach odwołano lekcje w szkołach.
Ofiary żywiołu w całym kraju
Klęska szczególnie mocno dotknęła północy kraju. W całych Włoszech zginęło 9 osób, a dziesiątki zostały ranne.