Na skrzyżowaniu ulicy Katowickiej i Nowej w Chorzowie doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów osobowych.
Jeden z kierowców od razu przyznał, że wina leży po jego stronie, ponieważ zamyślił się i nie zauważył czerwonego światła.
Uszkodzone zostały jedynie pojazdy, więc zdarzenie można było zakwalifikować jako wykroczenie. Jednak policjanci, chcąc szczegółowo przeanalizować przebieg zdarzenia, skorzystali z pomocy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie i odtworzyli monitoring miejski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że 79-letni kierowca nissana faktycznie wjechał na skrzyżowanie, kiedy już jakiś czas sygnalizator wyświetlał czerwony kolor.
Choć prędkość samochodów nie była duża, to w wyniku zderzenia nissan zmienił kierunek jazdy i przejechał tuż obok przechodzących w tym czasie przez pasy pieszych.
Brak skupienia kierowcy mógł doprowadzić do poważnego wypadku. Chorzowianin został ukarany mandatem karnym w kwocie 1500 zł, a jego stan punktów karnych powiększył się o 10.
Czytaj także: Przyszli na SOR. "Byli przerażeni jak małe dziewczynki"