Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie 31 czołgów M1A1 Abrams, a ich dostawy rozpoczęły się pod koniec września 2023 roku. Początkowo Amerykanie planowali, że na Ukrainę trafią pojazdy M1A2 Abrams i będą to nowe czołgi zakupione w ramach środków pochodzących z Inicjatywy Pomocy Bezpieczeństwa Ukrainy.
Ostatecznie zdecydowano jednak, że dostawy obejmą wyremontowane czołgi M1A1 Abrams, które znajdują się na wyposażeniu USA, co znacznie skróci czas dostaw.
Czytaj także: Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 16-latek
Warto zaznaczyć, że w maju na poligonie wojskowym w bawarskim Grafenwoehr rozpoczęto szkolenie ukraińskich żołnierzy na czołgach Abrams. Łącznie około 200 żołnierzy ukraińskich sił operacyjnych uczyło się obsługi czołgów, taktyki działań oraz otrzymywało szkolenie medyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie co rusz chwalą się, że niszczą czołgi, które trafiły na front ze Stanów Zjednoczonych. Teraz w mediach społecznościowych widzimy jednak efekty działania amerykańskiego sprzętu. Te są naprawdę porażające.
Ukraińska 47. Brygada Zmechanizowana kontynuuje niszczenie rosyjskiego ciężkiego sprzętu w kierunku Awdijwki. Zniszczony czołg z rosyjską flagą, kilka BMP i BTR. Nieoceniony w akcji okazał się właśnie czołg Abrams, który operował przez cały dzień.
Po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny Rosjanie przeprowadzili pięć dużych operacji przeciwko Awdijiwce, w tym trzy w 2022 r. W każdym przypadku nie udało im się dotrzeć nawet do przedmieść. Dopiero koncentracja ok. 40 tys. żołnierzy, wzmocnionych ok. 3 tys. czołgów i wozów bojowych spowodowała przełamanie ukraińskiej obrony. A i tak zajęło to Rosjanom ponad cztery miesiące.
Jakie czołgi dostała Ukraina?
M1A1 Abrams to najstarszy wariant Abramsów użytkowany przez armię Stanów Zjednoczonych. Jest ulepszoną wersją czołgu podstawowego M1 Abrams. Pierwszy egzemplarz M1A1 General Dynamics Land Systems (GDLS) wyprodukował w 1985 roku.
Czołg różnił się od swojego poprzednika m.in. ulepszonym zawieszeniem, zmodyfikowaną skrzynią biegów, lepszym pancerzem, a także przeprojektowanym mocowaniem wieży. Dziś nikt nie wątpi, że to najpotężniejszy czołg świata.