Propagandowa stacja telewizyjna Rossija 24 wyemitowała materiał z uroczystości zorganizowanej na cześć weterana II wojny światowej Nikołaja Iwanowicza Piskuna. Wydarzenia takie są tradycyjnie organizowane w przeddzień Dnia Zwycięstwa, który w Rosji jest obchodzony 9 maja.
Uroczystość odbyła się na osiedlu mieszkalnym przed blokiem wojskowego w Czeboksarach. Na miejscu obecni byli żołnierze armii rosyjskiej, chcący oddać hołd i złożyć gratulacje wojskowemu, pojawiła się także orkiestra wojskowa.
Problem jednak w tym, że mężczyzna nie mógł spotkać się z przybyłymi specjalnie dla niego żołnierzami, ponieważ... w jego bloku nie działa winda. Ze względu na wiek 98-latek nie był w stanie o własnych siłach zejść po schodach z szóstego piętra. Musiał więc oglądać całą uroczystość z okna swojego mieszkania.
Absurd tej sytuacji dostrzegł bloger Siemion Koczkin, zwolennik opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. W poście na Twitterze Koczkin zauważył, że Rosja twierdzi, iż "denazyfikuje" Ukrainę, a w rzeczywistości nie zapewnia godnych warunków osobom, które naprawdę walczyły z nazistami.
Kraj, który szuka faszyzmu tam, gdzie go nie ma - a jego weterani nie mogą opuścić swoich domów - Koczkin napisał na Twitterze.
Czytaj także: Dramat w Luboradzy. Trzeba było reanimować burmistrza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.