Jak widać, w ciągu kilku tygodni się nie zmieniło. Ukraińskie media informują, że w Zaporożu rosyjscy okupanci próbują wymienić skradziony rolnikom olej napędowy na kurczaki.
Czytaj także: Rosjanie mają poważny problem. Nie będzie komu walczyć?
Jedna z "najpotężniejszych" armii świata wielokrotnie skompromitowała się w trakcie wojny. Wcześniej żołnierze splądrowali sklepy, teraz kradną rolnikom olej napędowy, który jest ich kartą przetargową w poszukiwaniu jedzenia.
Rosjanie chcieli wymienić 10 litrów oleju napędowego na 2 kurczaki. Co ciekawe, ludzie nie potrzebują tego oleju napędowego, ponieważ ci, którzy mają samochody, jeżdżą na benzynie - czytamy na 24tv.ua.
Z Mariupola do Zaporoża
Najważniejszym wydarzeniem, które miało miejsce w nocy 5 maja, jest przybycie do Zaporoża konwoju humanitarnego z ewakuowanymi mieszkańcami Mariupola. Łącznie ewakuowano 344 osoby.
Kilka dni temu Rosjanie podjęli próby zdobycia położonego na południu Ukrainy miasta. Ataki na Zaporoże zostały jednak odparte. Prób okrążenia ukraińskich wojsk na wschód od Zaporoża miało być kilka. Rosjanie uszkodzili wiele budynków mieszkalnych oraz sieci energetyczne i komórkowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.