Jak informuje TVP Info, Adam Smorawiński zmarł w sobotę 24 kwietnia. Do wiadomości publicznej na razie nie podano, jaka była bezpośrednia przyczyna śmierci 93-latka.
Przeczytaj także: Dramat w rodzinie Krawczyka. Chodzi o jego brata
Nie żyje Adam Smorawiński. Polski rajdowiec miał 93 lata
Adam Smorawiński przyszedł na świat 23 grudnia 1927 roku w Poznaniu. Już w latach 50. zapracował sobie na miano jednego z najzdolniejszych polskich kierowców rajdowych. Aż 13 razy zdobył tytuł mistrza kraju w wyścigach oraz rajdach.
Przeczytaj także: Dramatyczne chwile na pustynnym rajdzie. Z samochodu nic nie zostało
Talent Smorawińskiego został doceniony również za granicą. Wielokrotnie wystąpił w międzynarodowych zawodach, w tym aż siedmiokrotnie w rajdzie Monte Carlo.
Dla każdego kierowcy udział w Rajdzie Monte Carlo to olbrzymia nobilitacja i satysfakcja. Już samo zaliczenie drugiej pętli rajdu i awans do trzeciej to ogromny sukces. A mnie udało się cztery razy pojechać w trzeciej pętli, co na tamte czasy i polskie możliwości było znakomitym wynikiem – wspominał po latach Adam Smorawiński (TVP Info).
Przeczytaj także: Krzysztof Hołowczyc. Piekło Dakaru i... podium
Nawet po przejściu na sportową emeryturę Adam Smorawiński nie przestał angażować się w kwestie dotyczące motoryzacji. Znalazł się w gronie współtwórców oraz dyrektorów budowy Toru Poznań, w latach 90. był także importerem BMW w Polsce. Zaledwie pięć lat przed śmiercią otrzymał tytuł Superseniora Poznańskiego Sportu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.