Z kontroli przeprowadzonej przez Krajową Izbę Obrachunkową wynika, że skala problemu jest większa, niż wcześniej sądzono. Łącznie brakuje co najmniej 52 sztuk broni i innych niebezpiecznych przedmiotów, w tym ośmiu sztuk ostrej broni palnej.
Wśród utraconych rzeczy znajdują się głównie broń biała, w tym noże i maczety - podaje "Bild". Wiadomo też, że zniknęły trzy granatniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrolerzy ustalili, że 40 spośród zagubionych egzemplarzy znajdowało się w Wyższej Szkole Policji w Aschersleben i tam zaginęły. Kolejne 12 sztuk przepadło bez śladu bezpośrednio w siedzibie policji kryminalnej w Saksonii-Anhalt.
Nikt nie potrafi powiedzieć, gdzie się podziały - komentuje Kay Barthel, prezes Krajowej Izby Obrachunkowej, cytowana przez "Bild".
Czytaj także: Polska kapliczka na ustach Anglików. "Obiekt drwin"
Nielegalnie wypożyczali broń
Kolejne nieprawidłowości dotyczą wypożyczania broni. Okazało się, że setki egzemplarzy nielegalnie przekazano innym organom, w tym spoza Saksonii-Anhalt, do celów szkoleniowych i demonstracyjnych.
W sumie wypożyczono 413 sztuk, a kolejne 2023 egzemplarze całkowicie przekazano innym jednostkom.
Naszym zdaniem obie te praktyki były niezgodne z prawem, ponieważ broń powinna była zostać zniszczona - zaznacza Barthel.
Czytaj także: Nagle docisnął hamulec. Nagranie obiega sieć
Zaniedbania dotyczą również amunicji. Pracownicy LKA odbierali broń wraz z nabojami z pojemników zbiorczych, nie prowadząc dokładnej ewidencji. Amunicja była również przekazywana innym jednostkom bez odpowiedniego nadzoru.
Dopiero w 2024 roku, podczas audytu, przeprowadzono inwentaryzację pozostałości. Ustalono, że w magazynach znajduje się około 69 000 sztuk amunicji, która została następnie zniszczona.