Walka o ochronę środowiska zatacza coraz szersze kręgi. Od pewnego czasu klienci sieci McDonald's w Polsce otrzymują papierowe słomki zamiast plastikowych. Od 2021 roku zmiana została również wprowadzona w Australii. Klienci nie przeszli wobec niej obojętnie.
Czytaj także: Jacek Braciak wozi się furą w cenie domu
Nowe słomki nie spodobały się niektórym klientom. Uważają oni, że komfort picia jest przez to zdecydowanie niższy. Biodegradowalne papierowe słomki ich zdaniem robią się miękkie i się rozpadają, przez co są niezdatne do użycia. Jayce Cunning, 23-letni mężczyzna z Queensland, jest do tego stopnia poirytowany, że zorganizował jednoosobowy protest przed restauracją.
Post wywołał w sieci burzę komentarzy. Cunning przyznał, że fotografię wykonał dla żartu i nie spodziewał się takiego odzewu. Część komentujących wsparła bohatera zdjęcia i przyznała, że nowe słomki są niefunkcjonalne. Inni potępili akcję, stwierdzając, że frustracja to typowy "problem pierwszego świata".
Nie powiedziałbym, że nienawidzę papierowych słomek. Po prostu nie wydaje mi się, żeby były wygodne do picia, bo po chwili stają się miękkie i obrzydliwe - powiedział Cunning.
Dyskusja o ekologicznych słomkach odbiła się mniejszym echem w Polsce. Te zostały wprowadzone w McDonald's w naszym kraju już rok temu. O sprawie wspomniał na Twitterze nawet Janusz Piechociński, przytaczając opinię firmy, według której papierowe słomki nie obniżają komfrtou konsumpcji.
Czytaj także: WUM. Afera szczepionkowa. Uczelnia zapłaci karę?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.