2 kwietnia Agata Kornhauser-Duda brała udział w wideokonferencji z uczniami Niepublicznego Kolegium św. Stanisława Kostki w Warszawie, którzy w czasie pandemii przebywali w internacie. Po rozmowie na stronie Kancelarii Prezydenta RP opublikowano zdjęcie, na którym widać, że dzieci były stłoczone w jednej sali.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych twierdzi, że pierwsza dama "naruszyła bezpieczeństwo dzieci". Spotkanie było bowiem zorganizowane w czasie, gdy z powodu epidemii koronawirusa w Polsce obowiązywały surowe restrykcje.
Duda kazała spędzić kilkadziesiąt dzieci do małego pomieszczenia w jednym z internatów prowadzonych przez księży, by robić z nimi spot wyborczy promujący jej męża. Mimo że przepisy całkowicie zakazywały robienia jakichkolwiek spotkań, to księża na polecenie Agaty Dudy stłoczyli dzieci w stołówce i zrobili zakazane z mocy prawa spotkanie wyborcze - napisał na Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
OMZRiK twierdzi, że choć dzieci mieszkały w jednym budynku, to podczas spotkania mogły zarazić się koronawirusem od księży, którzy zajmowali się nimi, a jednocześnie spotykali się z wiernymi.
Prokuratura w Warszawie miała odmówić wszczęcia postępowania w sprawie Agaty Dudy. Ośrodek zwrócił się więc do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Jak poinformowała nas sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, sprawa została zarejestrowana "w przedmiocie zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego". Termin sprawy został wyznaczony na 29 lipca - ustaliła Wirtualna Polska.
Zobacz także: Wyniki wyborów 2020. Michał Kamiński: kampania Andrzeja Dudy była skuteczna
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.