W minioną niedzielę wieczorem 14 sierpnia br. do zakopiańskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 9-letniego Oliwiera. Zaginięcie chłopca zgłosiła jego matka, która mówiła chaotycznie często zmieniając miejsce i okoliczności zaginięcia. Szybko się okazało, co jest tego przyczyną. 43-letnia mieszkanka woj. łódzkiego była kompletnie pijana. Badanie trzeźwości wykazało, że miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Czytaj także: Bat na właścicieli parawanów. Policjantka nie wytrzymała
Zostawiła dziecko z bezdomnymi. Znalazło się na Krupówkach
Ruszyły nocne poszukiwania dziecka. 24 policjantów sprawdzało dostępne budynki, pustostany i wiaty. 43-letnia kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia sprawy. W poniedziałek rano kilkudziesięciu policjantów, strażaków, ratowników z podhalańskiej grupy poszukiwawczej i wielu wolontariuszy wyposażonych w fotografie Oliwiera przeczesywało dom po domu w dolnej części Zakopanego. W końcu Oliwier został odnaleziony przez policyjny patrol na Krupówkach w Zakopanem. Chłopiec był zziębnięty i wystraszony, przebywał w towarzystwie kilku dorosłych osób.
W środę 17 sierpnia matka Oliwiera została przesłuchana w prokuraturze w charakterze podejrzanej. 43-latka usłyszała zarzut porzucenia małoletniego wbrew obowiązkowi opieki.
Za przestępstwo, którego popełnienie zarzucił kobiecie prokurator, grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia - mówi Barbara Bogdanowicz z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem, cyt. przez TVN24.
Matka 9-latka przyznała się do stawianego jej zarzutu i złożyła wyjaśnienia. Kobieta tłumaczyła, że do Zakopanego przyjechała z synem na wakacje, następnie poznała osoby, z którymi zaczęła pić alkohol.
Wraz z synem pojawiła się w jednym z pustostanów. W pewnym momencie opuściła budynek i pozostawiła syna w towarzystwie nieznajomych osób - przekazała prokurator Bogdanowicz.
43-letnia mieszkanka woj. łódzkiego zawnioskowała o dobrowolne poddanie się karze. - Kobieta wnioskuje o ograniczenie jej wolności poprzez wykonywanie prac społecznych. Chce też pokryć koszty postępowania i zobowiązała się do zachowań, o szczegółach których na tym etapie nie chcę informować - poinformowała prokurator Bogdanowicz w rozmowie z TVN24.
Decyzją sądu rodzinnego 9-letni Oliwier został tymczasowo umieszczony w placówce opiekuńczej. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.