Do pamiętnej imprezy doszło w czerwcu bieżącego roku. Lubelska policja jednak dopiero teraz poinformowała o całej sprawie, gdyż uzyskała dostęp do nagrania z kamery monitoringu. Wideo stanowi kluczowy dowód winy imprezowicza. Mężczyzna przez trzy miesiące mógł czuć się bezkarny jednak teraz za jego wybryk mogą spotkać go przykre konsekwencje.
Komiczne sceny zostały nagrane o godzinie 3:34 w nocy w Lubartowie na ulicy Cmentarnej. Na terenie osiedla pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej wracali z suto zakrapianej imprezy. Na początku obejrzeć można ujęcia z pierwszej kamery. Stojący na chodniku imprezowicze słaniają się na nogach. W pewnym momencie jeden z nich wpada na pomysł, aby klepnąć drugiego. Ten jednak odsuwa się, dlatego dochodzi do upadku "napastnika".
Najważniejsze sceny nagrała jednak druga kamera. Podczas gdy jeden z mężczyzn postanowił przejść chodnikiem obok szlabanu, drugi podjął próbą przeskoczenia go. Stan, w jakim znajdował się "akrobata" nie pozwolił mu jednak na łatwe pokonanie przeszkody. Na wideo widać, jak szlaban ugina się pod ciężarem zawieszonego na nim imprezowicza, który wylądował po drugiej stronie na głowie.
Uszkodził szlaban po imprezie. Teraz szuka go policja
Nieodpowiedzialne zachowanie zakończyło się uszkodzeniem ramienia szlabanu. Sprawa została zgłoszona na policję, jednak nadal nie udało się ustalić danych sprawcy. Osoby, które na nagraniu rozpoznają mężczyznę proszone są o kontakt pod numer telefonu: 47 81 25 290 lub osobiście w budynku komendy. Informację można przekazać anonimowo.