Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bogdan Kicka
Bogdan Kicka | 

Akurat nadleciał dron. Rosyjski żołnierz pokazał ten napis

Napis, który pokazał, ocalił mu życie? Bardzo możliwe, że tak właśnie było, choć finału całej sytuacji nie znamy. Do sieci trafiło nagranie zarejestrowane przez latający dron. Widzimy na nim Rosjanina, który wyraźnie nie chciał zginąć na linii frontu. "Mądry ork" - czytamy w opisie do wideo.

Akurat nadleciał dron. Rosyjski żołnierz pokazał ten napis
Napis, który pokazał rosyjski żołnierz, najpewniej ocalił mu życie (Telegram)

Drony nieustannie odgrywają znaczącą rolę w konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Są wykorzystywane do celów rozpoznawczych i obserwacyjnych. Pozwalają one na monitorowanie ruchów wojsk przeciwnika, lokalizowanie jego baz i sprzętu, a także prowadzenie działań wywiadowczych bez bezpośredniego narażania życia personelu.

Latające drony mogą być również wykorzystywane do celów bojowych. Niewinnie wyglądające urządzenia potrafią zabijać na kilka różnych sposobów. Dzieje się to głównie poprzez uzbrojenie, które może być z nimi zintegrowane m.in. pociski rakietowe, bomby czy broń strzelecką. To jeden z symboli wojny w Ukrainie i nowinka na miarę XXI wieku.

Tym razem mamy do czynienia z sytuacją, gdy dron pomógł zatrzymać okupanta na linii frontu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kierowcy zignorowali nakaz. Policyjny dron w akcji

W sieci, zwłaszcza na różnych kanałach na Telegramie, można znaleźć pełno nagrań, gdzie drony kończą życie wrogich jednostek. Tym razem było jednak (prawdopodobnie) inaczej, bo Rosjanin wiedział, jak się poddać. I zrobił to na tyle skutecznie, że nie został zaatakowany.

Rosjanin pokazał napis, gdy nadleciał dron

Nagranie zarejestrowane przez drona opublikowano w sieci. Widzimy na nim gąszcz wysokiej trawy, w której ukrywa się rosyjski żołnierz. Żołnierz, który wyraźnie liczył się z tym, że jego życie jest poważnie zagrożone i był przygotowany na tego typu sytuację. Otóż w rękach trzymasz "kartkę" z napisem "chcę zostać jeńcem".

Czy życzenie rosyjskiego żołnierza zostało spełnione? Najpewniej tak, bo siły ukraińskie skwapliwie korzystają z tego, by brać Rosjan do niewoli. Zasilają oni tzw. "fundusz wymiany" i wracają do kraju w zamian za pojmanych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Są więc przydatni dla broniących kraju Ukraińców.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosyjscy żołdacy stali na środku drogi. Chwilę potem nadleciał dron

Znacznie mniej szczęścia mieli inni, trzej rosyjscy żołnierze, którzy wyraźnie stracili czujność - stali na środku drogi w okolicach Awdijiwki. Zapomnieli, że chwila nieuwagi na wojnie może kosztować najwyższą cenę. Wystarczyło, że ich obecność została zauważona przez ukraińskie drony. Po chwili jeden z nich zaatakował wrogów.

To obrazek, który w zasadzie codziennie zdarza się na polu walki. Te trwają w najlepsze i są krwawe, a drony odgrywają coraz większą rolę w konflikcie. Korzystają z nich obie strony, choć sprawniej ten rodzaj broni wykorzystują jednak Ukraińcy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić