Testy, które przeprowadzono w ubiegłym tygodniu, potwierdziły obecność pierwotniaka Naegleria fowleri w wodociągach Lake Jackson w Teksasie. Ten pierwotniak po przedostaniu się do organizmu ludzkiego może powodować infekcję mózgu, która często kończy się śmiercią.
Czytaj także: Zbadali martwe szczury. Straszne wieści z Chin
Infekcje są rzadkie. W USA w latach 2009-2018 zgłoszono ich zaledwie 34. Urzędnicy Lake Jackson powiedzieli, że dezynfekują wodę, ale nie wiedzą, jak długo to potrwa. Oprócz Lake Jackson jeszcze siedem innych miejscowości zostało ostrzeżonych, jednak tam problem udało się opanować niemal od razu.
6-latek ze śmiertelną infekcją mózgu
Dochodzenie w tej sprawie rozpoczęło się po śmierci 6-letniego chłopca, u którego podejrzewano infekcję. Josiah McIntyre zmarł 8 września w Lake Jackson. Lekarze uważają, że pierwotniak Naegleria fowleri przedostał się do jego organizmu w trakcie zabawy w domowym ogródku.
Naegleria fowleri występuje naturalnie w słodkich wodach na całym świecie. Zanieczyszczona woda może dostać się do organizmu przez nos. Następnie trafia do mózgu i powoduje szereg poważnych obrażeń. Według amerykańskiej agencji rządowej CDC ludzie nie mogą się zarazić, pijąc skażoną wodę. Infekcja mózgu nie przenosi się także z człowieka na człowieka.
Czytaj także: Dżuma. Czy zagraża nam czarna śmierć?
Osoby zakażone Naegleria fowleri mają gorączkę, nudności, wymioty, a także sztywność karku i bóle głowy. Większość umiera w ciągu tygodnia.