Dr Michael Ryan z WHO wzywa kraje najciężej dotknięte pandemią do "przebudzenia". Podkreślił, że rządzący muszą "przejąć kontrolę" i rozwiązywać problemy wynikające z kryzysu zdrowotnego i ekonomicznego, zamiast je negować.
Ludzie muszą się obudzić. Dane nie kłamią. Nigdy nie jest za późno na przejęcie kontroli w czasie epidemii - powiedział dr Michael Ryan, cytowany przez AFP.
Koronawirus na świecie. Liczba chorych przekroczyła 11 mln
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że liczba zakażonych SARS-CoV-2 na świecie przekroczyła w piątek 11 milionów. To oznacza, że w ciągu siedmiu miesięcy na COVID-19 zachorowało więcej ludzi niż rocznie w czasie wyjątkowo nasilonych epidemii grypy.
Do tej pory na całym świecie odnotowano ponad 520 tys. zgonów związanych z COVID-19, co również odpowiada rocznej liczbie śmierci spowodowanych przez grypę. Niemal co czwarta ofiara koronawirusa na świecie to obywatel USA – zmarło prawie 129 tys. Amerykanów - informuje Reuters.
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że najgorsze dopiero nadejdzie. Choć wydawało się, że świat pokonał epidemię i zachorowań będzie coraz mniej, to jednak padają nowe "rekordy". Niektóre stany na nowo zamrażają gospodarkę i wprowadzają ograniczenia.
Czytaj też: WHO ostrzega: "Najgorsze dopiero przed nami"
Wszyscy chcemy, aby to się skończyło. Wszyscy chcemy żyć normalnie. Ale twarda rzeczywistość jest taka, że nie jesteśmy nawet blisko końca. Chociaż wiele krajów poczyniło pewne postępy, pandemia na całym świecie w rzeczywistości przyspiesza – podkreślił szef WHO.
Eksperci uważają, że luzowanie obostrzeń, a potem ponowne zamrażanie gospodarki może stać się powtarzającym się schematem działania w wielu krajach nawet do 2021 roku. Naukowcy wciąż nie są w stanie ocenić, kiedy możemy spodziewać się szczepionki na koronawirusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.