Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Alarm za alarmem. Niepokój na Ukrainie

67

Ukraińskie szkoły zmagają się z falą fałszywych alarmów bombowych. W styczniu z powodu telefonów o rzekomych ładunkach ewakuowano placówki edukacyjne w Kijowie, Charkowie, Lwowie i Zaporożu. Władze Ukrainy twierdzą, że alarmy są częścią prowadzonej przez Rosję wojny hybrydowej.

Alarm za alarmem. Niepokój na Ukrainie
Szkoły na Ukrainie muszą zmagać się z licznymi alarmami bombowymi (zdj. ilustracyjne) (Getty Images)

Ile materiałów wybuchowych może się tutaj zmieścić? – pyta uczniów funkcjonariusz, trzymając w ręku niebiesko-żółtą maskotkę sowy. To element ćwiczeń prowadzonych w jednej ze szkół w Kijowie. Zorganizowano je po serii alarmów bombowych w placówkach edukacyjnych na terenie całego kraju.

Alarmy bombowe w całym kraju. To część wojny hybrydowej?

Ukraińskie służby nie mają wątpliwości, że za fałszywymi informacjami o ładunkach wybuchowych w szkołach stoi Rosja. Tylko w styczniu odnotowano jak dotąd ponad 300 takich incydentów. W całym ubiegłym roku alarmów bombowych było 1100.

Cel rosyjskich służb specjalnych jest oczywisty. Chodzi o wywieranie dodatkowej presji na Ukrainę, sianie niepokoju i paniki wśród mieszkańców – podkreśla Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

W ostatnim czasie nieustannie rośnie napięcie na linii Moskwa-Kijów. Świat zastanawia się, czy dojdzie do zbrojnej inwazji na Ukrainę. Już teraz trwa jednak konflikt hybrydowy, który obejmuje dezinformację, ataki na systemy informatyczne oraz właśnie fałszywe alarmy bombowe.

Gdy w grę wchodzą dzieci, zawsze pojawiają się zgrzyty w społeczeństwie. Tego typu sytuacje utrudniają prace organom ścigania. Łatwiej jest popełnić błąd, gdy ciągłe napięcie sprawia, że ​​wszyscy są zmęczeni. To działanie mające na celu destabilizację kraju i podkopywanie morale obywateli – ocenia była wiceminister obrony Ukrainy Alina Frolowa.

Syreny wyją w szkołach regularnie. Ukraina organizuje ćwiczenia dla uczniów

Ukraińscy żołnierze pełnią służbę głównie na wschodzie kraju. Życie w stolicy toczy się raczej spokojnie. Ćwiczenia bombowe dla uczniów wyraźnie podkreślają jednak szczególną sytuację, w której znajduje się obecnie Ukraina.

Maskotka sowy może pomieścić kilogram materiałów wybuchowych, które mogą zabić każdego w promieniu pięciu metrów i zranić osoby znajdujące się od niej nawet o 15 metrów – tłumaczy nastolatkom policjant Ołeksandr Szczerbin.

Uczniom pokazywane są nagrania wybuchających pocisków artyleryjskich oraz bomb domowej roboty. Improwizowane ładunki mogą przypominać pudełko czekoladek lub etui na telefon.

Nie dotykajcie podejrzanych przedmiotów w nietypowych miejscach – zwraca się do uczniów Szczerbin. – Nie panikujcie. W przypadku alarmu bombowego postępujcie zgodnie z instrukcjami nauczycieli – dodaje jego kolega.

W tym samym czasie, w szkole na lewym brzegu Dniepru zaczyna wyć syrena. Ponad 360 dzieci w wieku od 6 do 16 lat wychodzi na zaśnieżony dziedziniec.

To przerażające. Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że tak wyglądać może nasza rzeczywistość na co dzień – podkreśla 13-letnia uczennica, która przedstawia się jako Żenia. Nastolatka nerwowo zdrapuje ciemny lakier z paznokci. – Lubię chodzić do szkoły po to, żeby spotykać z przyjaciółmi. Ale nie po to, żeby przeżywać takie sytuacje – dodaje.

Obejrzyj także: Napięcia na Ukrainie coraz silniejsze. Ambasador o wsparciu dla Ukrainy

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić