Johnny Depp nie wcieli się już w postać Gellerta Grindelwalda. Aktor był zmuszony podjąć taką decyzję po prośbie ze strony wytwórni Warner Bros. - odpowiedzialnej za serię filmów "Fantastyczne zwierzęta". Decyzja została podjęta w związku z kontrowersjami z życia prywatnego Depp'a. Informacja ta nie spodobała się fanom serii, gdyż uważali, że Amerykanin idealnie pasował do roli czarnoksiężnika.
Wytwórnia ogłosiła dzisiaj nazwisko aktora, który ma zastąpić Depp'a. Okazał się nim Mads Mikkelsen. Aktor z Danii zasłynął tytułową rolą w serialu "Hannibal". Wystąpił również w hitach takich jak "Casino Royale" czy "Doctor Strange".
Jonny Depp nie znalazł się jednak w aż tak krytycznej sytuacji. Wytwórnia Warner Bros. i tak wypełni swoje zobowiązanie wobec niego i wypłaci mu pełne honorarium finansowe. To wyniesie aż 10 milionów dolarów, które aktor otrzyma za nakręcenie zaledwie jednej sceny.
Trzecia część "Fantastycznych zwierząt" czeka na swój pełny tytuł i premierę. Film wejdzie do kin dopiero 15 lipca 2022 roku, a nie w listopadzie 2021 roku, jak pierwotnie planowano. Akcja sagi dzieje się w świecie Harry'ego Pottera, kilkadziesiąt lat przed przygodami młodego czarodzieja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.