Aleksiej Nawalny jeszcze do niedawna pozostawał w kolonii karnej. Mimo że jego stan zdrowia pozostawiał wiele do życzenia, dopiero we wtorek 20 kwietnia opozycjonista został przeniesiony do zwykłego, a nie więziennego szpitala.
Przeczytaj także: Przełom? Do Nawalnego dopuszczono lekarzy. "To już zwycięstwo"
Aleksiej Nawalny – strajk głodowy. Opozycjonista znowu zaczął jeść
Leonid Wołkow, współpracownik opozycjonisty, potwierdził, że do Aleksieja Nawalnego w końcu dopuszczono lekarzy. W czwartek 22 kwietnia prawnicy Nawalnego otrzymali wyniki jego badań oraz pozostałe dokumenty, dotyczące stanu zdrowia ich klienta.
Lekarze, którzy badali Aleksieja Nawalnego, otwarcie krytykowali pomysł kontynuowania głodówki. Dalsza odmowa przyjmowania pokarmów mogła skutkować m.in. niewydolnością nerek czy problemami neurologicznymi.
Jeśli głodówka będzie trwać dalej, nawet minimalny czas, to niestety, wkrótce po prostu nie będziemy mieli kogo leczyć – apelowali do Aleksieja Nawalnego lekarze (PAP).
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Aleksiej Nawalny podziękował za całe wsparcie, jakie otrzymał od sympatyków. Podkreślił, że wyjście z głodówki będzie trwało aż 24 dni i może być jeszcze trudniejsze, niż sam strajk. Nie krył również zadowolenia z faktu, że zdołał wywalczyć dla siebie pomoc lekarską.
Mówią, że jest nawet trudniejsze, tak więc – życzcie powodzenia. (....)Dzięki ogromnemu wsparciu dobrych ludzi w całym kraju i na całym świecie poczyniliśmy ogromne postępy. Dwa miesiące temu uśmiechali się złośliwie na moje prośby o pomoc medyczną, nie dawali żadnych lekarstw i nie pozwalali na ich dostarczenie z zewnątrz – wyjaśnił Aleksiej Nawalny (PAP).
Przeczytaj także: Tysiące Rosjan na ulicach. "Precz z Putinem"
Aleksiej Nawalny rozpoczął strajk głodowy po tym, jak służba więzienna odmówiła dopuszczenia do niego lekarza. Opozycjonista uznał podobne działanie za niezgodne z prawem i odmówił przyjmowania pokarmów. Tłumaczył, że zdecydował się na podobny krok, ponieważ w kolonii karnej nie ma możliwości obrania innej metody walki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.