Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ambasador zabrał głos w sprawie Turowa. "Arogancja pewnych ludzi"

61

Nie milkną echa sporu Polski z Czechami o kopalnię węgla brunatnego w Turowie. Głos w tej sprawie zabrał ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński. Dyplomata uważa, że strona polska wykazała się "brakiem zrozumienia i chęci podjęcia dialogu".

Ambasador zabrał głos w sprawie Turowa. "Arogancja pewnych ludzi"
Ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński ocenił, że powodem sporu o Turów jest "arogancja pewnych ludzi" (PAP, Radek Pietruszka)

Polski ambasador w Czechach Mirosław Jasiński ocenił, że wcześniejsze negocjacje w sprawie Turowa były nieudane. W rozmowie z Aureliuszem Pędziwolem z "Deutsche Welle" stwierdził, że polscy negocjatorzy wykazali się brakiem empatii. Dyplomata twierdzi jednak, że polubowne rozwiązanie sporu ma być na wyciągnięcie ręki.

Sądzę, że uda się to zakończyć podczas jednego spotkania na poziomie ministerstw środowiska. Liczę na to, że potem stosunkowo szybko spotkają się premierzy – podkreślił w rozmowie z dziennikarzem "Deutsche Welle".

Spór z Czechami o Turów. "Brak empatii i zrozumienia"

Mirosław Jasiński jest przekonany, że spór nie powinien nigdy zaistnieć. W tym celu należy "dobrze wykonywać swoje obowiązki".

Ten problem powinien był być rozwiązany nawet nie na poziomie prezesów, a dyrektorów technicznych kopalni. Każda poważna firma ma przecież oddział zajmujący się naprawianiem szkód. Nazywamy to odpowiedzialnym biznesem – zauważył.

Zdaniem ambasadora, problemem był "brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu" z polskiej strony.

Bądźmy więc uczciwi i przyznajmy, że powodem sporu była jednak arogancja pewnych ludzi. (…) Przede wszystkim z dyrekcji kopalni. Potem jest dyrekcja PGE, a całe lata świetlne dalej ministerstwa i premier. Trzeba te szkody naprawić natychmiast, bo jeśli ktoś sobie kopie dół, to nie znaczy, że ludzie z sąsiedztwa mają zostać bez wody. Nie wierzę w to, żeby wielkiej kopalni nie było stać na zrobienie wodociągu dla kilkudziesięciu gospodarstw – ocenił Jasiński.

Kopalnia w Turowie. TSUE nalicza Polsce kary

Pod koniec lutego 2021 roku Czechy złożyły do TSUE skargę przeciw Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Zażądano tymczasowego wstrzymania wydobycia surowca. Zdaniem strony czeskiej, działalność kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody.

W maju 2021 roku TSUE nakazał wstrzymanie wydobycia. Rząd polski nie dostosował się jednak do tej decyzji argumentując, że zagraża ona bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju. Trybunał nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego. Choć jak dotąd Polska nie zapłaciła ani centa, europejska instytucja zapowiada, że wkrótce wystawi nam rachunek.

Obejrzyj także: Spór o kopanie w Turowie. Czarzasty dosadnie o działaniach rządu

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić