Obroty wzrosły tam nawet dwukrotnie. Ludzie zaczęli się zbroić na potęgę. Chcą kupić jak najwięcej broni palnej, bo boją się zaostrzenia przepisów o jej posiadaniu. Władze stanu Nevada już dzień po strzelaninie zapowiedziały, że łatwość w kupowaniu strzelb i pistoletów musi ulec zmianie.
Musimy być przygotowani na wszystko. Jeśli trudniej będzie kupić broń, to jak mamy się obronić w podobnym przypadku do tego z Vegas? - komentował w rozmowie z dziennikarką Sky News jeden z klientów sklepu z bronią w Nevadzie.
Dostęp do broni jest w USA niezwykle prosty. W 1934 r. ówczesny prezydent Franklin Delano Roosevelt przeniósł decyzję o możliwości jej posiadania na poziom poszczególnych stanów. W 29 z nich, pozwolenie na broń odmawiane jest jedynie przestępcom i "mentalnie nieprzystosowanym", a w 12 w ogóle nie ma żadnych ograniczeń.
W masakrze w Las Vegas zginęło 59 osób. 2 października, podczas wieczornego koncertu Stephen Paddock z okna hotelowego pokoju otworzył ogień do zgromadzonego tłumu. Do hotelu wniósł cały arsenał liczący ok. 20 sztuk broni.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.