We wtorek rosyjska agencja informacyjna Tass poinformowała, że obywatel USA Angelo Joseph Talarico IV został zatrzymany na 10 dni. Jest oskarżony o przeklinanie funkcjonariuszy, którzy przybyli, aby przeszukać jego dom w ramach śledztwa w sprawie rzekomej kradzieży. Talarico zaprzecza tym oskarżeniom.
Portal "Newsweek" skontaktował się e-mailem z Białym Domem i Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rosji, prosząc o dalsze informacje i komentarz w tej sprawie.
Obecnie wiadomo jedynie, że 30-latek przeprowadził się do Moskwy z Los Angeles. Był obecny w mieszkaniu swojej żony w stolicy w Rosji, gdy przeprowadzano u niej rewizję w ramach śledztwa związanego z kradzieżą bitcoinów w obwodzie murmańskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykanin zaczął głośno na nich krzyczeć po angielsku, podczas gdy agenci często i wyraźnie słyszeli dwa słowa, których znaczenie było dla nich jasne - podkreślają media.
Problemy Amerykanów w Rosji
Incydent jest następstwem serii przypadków, w których w ostatnich miesiącach Amerykanie byli przetrzymywani w Rosji. Napięcie między obydwoma krajami rośnie, ponieważ Stany Zjednoczone w dalszym ciągu zapewniają pomoc Ukrainie, która jest w stanie wojny z Rosją po inwazji na ten kraj w lutym 2022 r.
Wiadomość o aresztowaniu Talarico pojawia się zaledwie tydzień po zatrzymaniu w Rosji amerykańskiego żołnierza, sierż. Gordona Blacka, podczas wizyty u swojej dziewczyny.
Amerykanin został oskarżony o kradzież mienia. Rosja przetrzymuje od marca 2023 r. także reportera "Wall Street Journal" Evana Gerszkowicza, który rzekomo został oskarżony o szpiegostwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.