Jak przekazała amerykańska marynarka wojenna, żołnierz zmarł w środę w okolicach miejscowości Bachmut w Ukrainie, gdzie obecnie trwają najcięższe walki. Amerykańskie dowództwo nie sprecyzowało jednak, jak dokładnie znalazł się w strefie działań wojennych. - Nie wiemy, jak były marynarz trafił na Ukrainę – powiedział rzecznik US Navy.
Amerykanin zginął w Ukrainie
Jak podaje CNN, Daniel Swift zdezerterował z wojska w marcu 2019 roku. Następnie został pozbawiony znaku SEAL - trójzębu, uznając, że nie spełnia wymagań stawianych pracownikom sił specjalnych. Departament Stanu USA w piątek potwierdził niedawną śmierć obywatela USA, który walczył na Ukrainie, ale nie podał żadnych szczegółów na temat okoliczności.
Utrzymujemy kontakt z jego rodziną i udzielamy wszelkiej możliwej pomocy konsularnej. Z szacunku dla prywatności rodziny nie mamy nic więcej do dodania w tym trudnym czasie – powiedział dziennikarzom przedstawiciel resortu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walczył w Iraku i Afganistanie
Daniel Swift wstąpił do marynarki wojennej w 2005 roku i ukończył szkolenie do jednostki specjalnej SEAL w 2006 roku. W czasie służby wojskowej otrzymał nagrody i odznaczenia za służbę w Iraku i Afganistanie. Z biografii Swifta wynika, że od początku 2014 roku do końca 2015 roku miał przerwę w służbie. Ostatnią misję pełnił w Jednostce Sił Specjalnych na Zachodnim Wybrzeżu.
Oddziały Marynarki Stanów Zjednoczonych Sea, Air and Land (SEAL) walczyły w każdym większym amerykańskim konflikcie od czasu wojny wietnamskiej. Dziś są używane do akcji bezpośrednich i specjalnych operacji rozpoznawczych.
Biorą udział w tzw. VBSS – czyli opanowanie jednostek pływających i są uznawane za elitarne oddziały Sił operacji Specjalnych Marynarki USA, którym powierzono zadania takie jak: zagraniczna obrona wewnętrzna, działania bezpośrednie, antyterroryzm, zwiad specjalny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.