Słynny lot Andrzeja Dudy z Babimostu
Ponad miesiąc temu, 2 lipca 2020 po godzinie 22:00, z lotniska w Babimoście w województwie lubuskim startował samolot prezydencki z Andrzejem Dudą na pokładzie. Jak podały wówczas TVN24 i "Gazeta Wyborcza", nie było wydanej zgody na start. Kontroler lot był już wtedy po pracy, więc nie mógł wydać zgody. Mimo to samolot wystartował.
LOT zgłosił to do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dopiero po kilku dniach, 9 lipca. Tymczasem powinien to zrobić maksymalnie 72 godziny po zdarzeniu. PKBWL potwierdziła, że odbyło się to niezgodnie z przepisami.
Nowe fakty w sprawie lotu Andrzeja Dudy
Teraz na jaw wyszły nowe fakty w tej sprawie. TVN24 dotarł do informacji, że kapitan samolotu, którym leciał prezydent Andrzej Duda, nie miała wszystkich uprawnień do lądowania. Musiał jej więc towarzyszyć instruktor.
Podczas lotu Andrzeja Dudy z Babimostu instruktor był na pokładzie. Takie informacje zdobył TVN24. Nie wiadomo jednak, dlaczego kapitan odnawiała uprawnienia akurat podczas lotu z głową państwa? Dlaczego nie zrobiła tego wcześniej?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.