W piątek (2 czerwca) prezydent Andrzej Duda wygłosił oświadczenie dot. kwestii komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Przekazał, że wyraził poparcie dla ustawy, podpisując ją.
Jednocześnie ocenił, że to słuszna decyzja. - Ta komisja jest bardzo potrzebna. Chciałbym, aby przed tą komisją wypowiedział się zarówno (wice)premier Waldemar Pawlak, jak również minister Wojciech Jasiński - mówił Andrzej Duda.
Ale jest wokół komisji wiele dyskusji, jest wiele nieprawd, które się pojawiły, w części ze złej woli, chęci storpedowania komisji, ale też braku wiedzy komentatorów - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Duda w dalszej części przemówienia odniósł się do krytyki na temat zapisów ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
- Ta ustawa przewiduje możliwość odwołania się od decyzji komisji do sądu. Od każdej decyzji administracyjnej, jeśli ustawa nie stanowi inaczej, przysługuje skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego - kontynuował.
W tej postaci, w której dziś ta ustawa jest, każdy się może od decyzji tej komisji odwołać do sądu administracyjnego - podkreślał Andrzej Duda.
Mimo że w poniedziałek prezydent złożył podpis, teraz chce zmieniać "lex Tusk".
- Nie ukrywam, że zbulwersowany zarzutami, które są ewidentnie nacechowane złą wolą, postanowiłem zrobić krok, który będzie swoistym sprawdzam. I to zarówno z obozu rządzącego, jak i z opozycji. Przygotowałem nowelizację ustawy, cały szereg przepisów, które w tej ustawie regulują dodatkowo, albo zmieniają te postanowienia, które wzbudzają największe kontrowersje - oświadczył.
Nowelizacja zostanie złożona przez prezydenta w piątek. - W mojej propozycji będzie wyraźnie zapisane, ze ani posłowie, ani senatorowie w tej komisji zasiadać nie mogą - oznajmił Andrzej Duda.
Proponuję, aby środek odwoławczy od decyzji podejmowanej przez komisję kierowany był do sądu apelacyjnego - mówił.
Jednocześnie zakomunikował, że "ta ustawa nigdy nie dotyczyła" kwestii startu w wyborach. - (...) proponuję, aby te środki zaradcze (zapisane w ustawie - dop. red.) zostały zlikwidowane i proponuję, aby na ich miejsce pozostało stwierdzenie komisji, że osoba, wobec której ustalono, że działała pod rosyjskimi wpływami, nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym - dodawał.
Andrzej Duda: Ta ustawa została uchwalona za późno
Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym. - Albowiem nie uważam, żeby podnoszone przez niektóre osoby zarzuty konstytucyjne były tak istotne, by trzeba było blokować wejście w życie tej ustawy - mówił.
Wręcz przeciwnie, uważam, że ta ustawa została uchwalona za późno. Uważam, że ta komisja wyjaśniająca kwestie rosyjskich wpływów w Polsce, ich wpływów także na nasze bezpieczeństwo powinna była powstać znacznie wcześniej. Żałuję, że jest ona dopiero teraz i że jest możliwe w związku z tym, że ona została uchwalona w związku ze zbliżającą się kampanią wyborczą - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.