Prezydent Andrzej Duda podczas zagranicznych wyjazdów nierzadko pozwala sobie na wypowiedzi w języku angielskim. Do tej pory często był za to krytykowany. Różni eksperci mieli uwagi do umiejętności językowych prezydenta Polski. Wytykano mu choćby to, że nie mówi płynnie.
Przy okazji wizyty w Kanadzie prezydent Andrzej Duda pozwolił sobie na zażartowanie po angielsku. O jego wypowiedź zapytany został zaś Dariusz Głaz, który na Instagramie funkcjonuje jako "Pan od Angielskiego".
Pan prezydent nie próżnował od ostatniego wystąpienia w Davos i coraz lepiej radzi sobie z językiem angielskim. Nabrał pewności siebie, nie zacina się i pewnie rzuca żartami w stronę widowni. Congratulations - powiedział Głaz w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żartobliwy komentarz prezydenta Andrzeja Dudy
Przy okazji wizyty w Kanadzie prezydent Andrzej Duda pojawił się na meczu hokeja. Śledził pojedynek Edmonton Oilers - LA Kings. W trakcie tego spotkania operator kamery wychwycił polskiego polityka.
Na telebimach pojawiła się belka z imieniem i nazwiskiem polskiego prezydenta. Oczywiście uwzględniono również jego funkcję.
Podczas konferencji prezydent pokusił się o zabawny komentarz. Po jego słowach w języku angielskim publiczność zaczęła się śmiać.
Dzień dobry. Gratuluję i przekazuję wyrazy szacunku dla wszystkich fanów Oilersów. Spektakularne zwycięstwo, siedem goli, hat trick, wow - mówił Duda.