Do morderstwa Djolandy J. doszło 16 grudnia 2019 roku w Watford. Marcin J. zaatakował 50-latkę, gdy wróciła z pracy. Przed dokonaniem napaści, 17-letni wówczas J. wyszukiwał w internecie takie frazy, jak "chcę zabić swoją rodzinę" i "łatwe sposoby na zabicie kogoś".
Przeczytaj także: 15-latek zabił siostrę, bo "coś mu kazało". Usłyszał już zarzuty
Marcin J. skazany. Nastolatek zamordował swoją matkę
Djolanda J. otrzymała łącznie 29 ciosów kuchennym nożem. W domu, gdzie doszło do morderstwa, poza rodzicami Marcina J. mieszkał jego brat. Relacja, która łączyła kobietę i jej przyszłego mordercę, była opisywana przez otoczenie jako "bardzo bliska".
Przeczytaj także: Rosja. Zagadka przerażającej zbrodni rozwiązana. Wszyscy znali zabójcę
Sekcja zwłok potwierdziła, że Djolanda J. miała na ciele liczne rany. Jak informuje BBC, 18-letni dziś Marcin J. został uznany winnym i skazany na karę minimum 13 lat i 223 dni pozbawienia wolności. Nastolatka poddano badaniom psychiatrycznym, jednak konsekwentnie odmawia on ujawnienia, co skłoniło go do dokonania morderstwa.
Sędzia, który wydał wyrok, przyznał, że morderstwo było "wyjątkowo szokujące". Wyraził również żal, że w ostatnich chwilach Djolanda J. zdawała sobie sprawę, że jej oprawcą jest własny syn.
Zanim twoja umarła matka, musiała cierpieć straszną udrękę psychiczną, że została zaatakowana przez syna, którego kochała i który, jak wierzyła, kochał ją – oświadczył sędzia (BBC).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.