Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

Anglicy byli gotowi na najgorsze. Niespodziewany zwrot akcji

21

Wielka Brytania przygotowywała się na potężne zamieszki, a ataki planowane były aż w 38 miastach. Ponad 6 tysięcy policjantów gotowe było na najgorsze, które ostatecznie nie nadeszło.

Anglicy byli gotowi na najgorsze. Niespodziewany zwrot akcji
Zamieszki w Anglii. Kraj odetchnął z ulgą (Getty Images, Chris Furlong)

To nie jest łatwy czas wielu części Wielkiej Brytanii, którą w ostatnich dniach dosłownie zalała fala zamieszek. Te zostały wywołane po ubiegłotygodniowym ataku nożownika w Southport, który zabił trzy osoby i zranił dziesięć.

Na miejscu tragedii odbyło się czuwanie upamiętniające ofiary: Bebe King, Elsie Dot Stancombe i Alice Dasilva Aguiar.

Wielka Brytania przygotowywała się na potężne zamieszki, a ataki planowane były aż w 38 miastach. Rzeczywistość okazała się zdecydowanie łagodniejsza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chaos komunikacyjny w Paryżu. "Kierowca nie wiedział, gdzie ma pojechać"

Jak podkreśla dziennik "The Sun", wbrew początkowym obawom, pierwsza z planowanych demonstracji w Thompson Park w Burnley przyciągnęła zaledwie... dwóch z setek oczekiwanych protestujących.

W Brighton przeciwdemonstranci liczbowo przewyższyli grupę antyimigracyjną w stosunku 100 do 1, gromadząc około 500 osób w obronie prawniczej firmy zajmującej się prawami azylantów.

W całym kraju odbyło się kilkanaście kontrdemonstracji, które przeważały nad próbami wzniecenia zamieszek przez przeciwników imigracji.

Oprócz działań prewencyjnych i pokojowych protestów, wielu obywateli oraz przedsiębiorców wyraża głębokie zaniepokojenie rosnącym napięciem w kraju.

Zamieszki w Anglii. To jeszcze nie koniec

Przedsiębiorca Abrar Javid z Rotherham Muslim Community Forum, podkreśla wzrost lęku wśród mieszkańców przed możliwością ponownych ataków na azylantów i imigrantów.

Niektóre firmy, w obawie przed zamieszkami, postanowiły zamknąć swoje placówki wcześniej niż zwykle, a liczne sklepy zabezpieczały swoje witryny.

Na podstawie informacji przekazanych przez "The Sun", służby policyjne już przygotowują się na kolejne dni, spodziewając się możliwej eskalacji napięć, zwłaszcza w kontekście rozpoczynającego się sezonu piłkarskiego.

Zarówno władze, jak i zwykli obywatele, apelują o spokój i jedność w obliczu narastających podziałów społecznych.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trzody chlewne i fermy drobiu zanieczyszczają wody. Mieszkańcy Galicji idą z tym do sądu
Turniej w USA na celowniku. Miliony dolarów w puli, a piłkarze niezadowoleni?
Noworodek w oknie życia w Legionowie. Ważna wiadomość dla rodziców chłopca
Robinho wziął się do pracy w więzieniu. Wiadomo, co robi
Prezydent Argentyny żartuje z Neymara. Internet płonie od jego wpisów
Przepiszą podręczniki? Sensacja na Wyspach
Dyrektor LP wydał polecenie. Trwa akcja Straży Leśnej w polskich lasach
Miss upadła na ulicy. Druzgocąca diagnoza dla 27-latki
Był kościół, jest basen. Niezwykły widok w Londynie
"Nie odda ulubionej zabawki". Ekspert pewny ws. Putina
Wstrząsające nagranie z Seulu. Motocyklista wpadł do dziury. Nie żyje
Kiedy przycinać aronię? Termin już blisko
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić