Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ani kroku w tył. Raport o egzekucjach rosyjskich żołnierzy

Rosyjscy więźniowie wysłani na linię frontu w Ukrainie w ramach grupy Wagnera twierdzą, że byli świadkami publicznych egzekucji dezerterów i nieposłusznych żołnierzy. Informacje te widnieją w nowym raporcie Polygon Media i niezależnego serwisu informacyjnego Możem Objasnit.

Ani kroku w tył. Raport o egzekucjach rosyjskich żołnierzy
Najemnicy grupy Wagnera publicznie zabijani przez swoich? Wstrząsający raport (Telegram)

Jewgienij Nowikow, były więzień, który według raportu został zwerbowany przez grupę najemników, powiedział: "Ci, którzy są nieposłuszni, są eliminowani – i robi się to publicznie". Mężczyzna dodał też, że istnieją specjalne "grupy likwidatorów", zajmujące się oddziałami uważanymi za problematyczne i kłopotliwe.

Zaczął się ostrzał, jeden z więźniów położył się i nie osłaniał swoich [ludzi]. Przestał strzelać, cofnął się, a przełożony krzyknął do niego: "Dlaczego nie poszedłeś do przodu?". I zabili go. Wyższy rangą zostaje zabity, jeśli jego drużyna zdezerteruje - relacjonował Nowikow.

Aleksander Drozdow, inny były więzień cytowany w raporcie, powiedział, że wielu rosyjskich skazańców, których z grupą Wagnera wysłano na linię frontu w Ukrainie, borykało się z uzależnieniem od narkotyków. Podkreśla, że "byli całkiem szaleni".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Brutalny i skuteczny". Gen. Pacek wskazuje na plan Putina

W zeszłym miesiącu czołowy ukraiński doradca wojskowy powiedział, że rosyjscy więźniowie walczący z Wagnerem byli przerzucani na linię frontu i "zabijani w dużej liczbie".

Wysoki rangą urzędnik wojskowy USA powiedział dziennikarzom z "Bussines Insider", że więźniowie i inni niedawno zmobilizowani żołnierze są wykorzystywani przez Rosję do "wzięcia na siebie" ciężaru ukraińskiego ognia na linii frontu. Mają torować drogę "lepiej wyszkolonym siłom" podczas walk na wchodzie Ukrainy.

Wojna w Ukrainie trwa już prawie rok

Rosyjskie wojsko poniosło dotkliwe straty, odkąd Moskwa rozpoczęła inwazję na Ukrainę w lutym ubiegłego roku. Aby rozwiązać problemy braku żołnierzy, grupa Wagnera walczyła u boku rosyjskiego wojska i rekrutowała rosyjskich więźniów.

Jewgienij Prigożyn, założyciel grupy Wagnera i dobry znajomy prezydenta Rosji Władimira Putina, przyznał we wtorek 10 stycznia, że o miasto Sołedar w Ukrainie w obwodzie donieckim toczą się "ciężkie krwawe bitwy". Armii rosyjskiej zależy na zdobyciu Bachmutu.

Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Oto, co serwowali w tatrzańskiej restauracji. Potężna kara
Odkryj tajemnice nocy. Sprawdź swoją wiedzę w łamigłówce
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Pasażer próbował otworzyć drzwi samolotu. Maszyna była 9 km nad ziemią
Programy komputerowe, które ułatwiają życie. Czy znasz je wszystkie?
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Wytyczne księdza ws. kolędy. Mieszkańcy: "To już tradycja"
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić