Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Antyukraiński front w Niemczech rośnie w siłę. Populiści chcą przyjaźni z Rosją

Niemieccy eksperci biją na alarm. U naszych zachodnich sąsiadów do głosu dochodzą skrajna prawica oraz skrajna lewica. Ugrupowania te, choć krańcowo od siebie różne, zgodnie chcą przyjaźni z Rosją i zakończenia wsparcia dla Ukrainy. W tej sprawie skrajne fronty znalazły konsensus.

Antyukraiński front w Niemczech rośnie w siłę. Populiści chcą przyjaźni z Rosją
Antyukraiński front w Niemczech rośnie w siłę. Populiści chcą przyjaźni z Rosją (GETTY, Jens Schlueter)

Na początku wojny Ukrainy z Rosją rząd niemiecki ociągał się ze wsparciem dla Kijowa, ale zmienił swój pogląd na konflikt. Kanclerz Olaf Scholz jest gorącym orędownikiem wsparcia dla Ukraińców, co widać po liczbach.

Niemcy są unijnym liderem wsparcia dla Ukrainy. Od początku wojny przekazali ponad 45 miliardów euro na uzbrojenie, pomoc humanitarną i gospodarczą. Niektóre, niemieckie partie nie są jednak tak przychylne wsparciu dla Kijowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 13.08

Sceptycyzm wobec Ukrainy, a nawet nawoływanie do przyjaźni z Rosją - to łączy niemiecką, skrajną lewicę i prawicę. Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) i Alternatywa dla Niemiec (AfD) wzywają do zakończenia wsparcia dla Ukrainy, a także do wznowienia relacji gospodarczych z Rosją.

AfD wygrywa wybory. Ukraina może się obawiać?

To uderzające, bo obydwie strony diametralnie różnią się od siebie poglądowo, a tu znalazły konsensus. To bardzo ważne, bo obydwa ugrupowania odniosły duży sukces w wyborach landowych we wschodnich Niemczech - alarmuje niemiecki analityk, Ales Moiseenko w wywiadzie dla Nexty.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Analityk tłumaczy, że według skrajnej lewicy i skrajnej prawicy "rozmowy z Rosją, która chce pokoju, są lepsze od wsparcia Ukrainy, która dąży do dalszej eskalacji konfliktu".

Dodajmy, że AfD wygrała lokalne wybory w Turyngii i Saksonii, uzyskując łącznie ponad 30 proc. głosów. To pierwsza, skrajnie prawicowa partia w Niemczech, która wygrała wybory od czasów II wojny światowej. Olaf Scholz zaapelował do umiarkowanych sił politycznych, aby nie wchodziły w lokalne koalicje z Alternatywą dla Niemiec.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Tak mieszka kardynał Dziwisz. Przepych to mało powiedziane
Trwa posiedzenie komisji sejmowej. Zbigniew Ziobro przyszedł spóźniony
Zostanie dziadkiem w wieku 45 lat. Influencerka wszystko wyjawiła
Skandal na jarmarku bożonarodzeniowym w Szczecinie. Zbojkotowali stragan zakonnic
Tu po mszy naładujesz auto. Nowy pomysł kurii w Lublinie
COVID-19 został wytworzony celowo? Raport rządu obnaża błędy Instytutu w Wuhan
Dodaj to do doniczki, a grudnik obsypie się kwiatami
Awaria 100-letniej tamy na zaporze w Zagórzu Śląskim. Gwałtownie ubywa wody
Rafał Trzaskowski w CNN. Lektorka oceniła, jak poradził sobie z językiem angielskim
Jak zadbać o ogród w grudniu? O tym pamiętaj
Nerwowa zmiana pasa. Kierowca BMW się przeliczył
Doskonały dodatek do świątecznego barszczu. Zobacz, jak go przygotować
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić